Rozgrywając partię szachów można umrzeć, zmartwychwstać, upaść na samo dno, podnieść się, upodlić, przeżyć całe życie…
Wojna, teatr i śmierć – taka jest ta książka. Pełna. Wielka historia rodem z Tołstoja i ciemna strona rosyjskiej natury jak u Dostojewskiego - rekomendacja wydawcy umieszcza poprzeczkę wysoko. I w moim osobistym odczuciu trąci to z lekka nadmiarem …wszystkiego.
Debiut Olgierda Świerzewskiego Zapach miasta po burzy jest literaturą znakomitą. Ale i irytującą. Książką, której momentami nie mamy ochoty czytać, ale jednocześnie nie możemy oderwać się od lektury. Magia! Bo czy opasły traktat o szachach może być ciekawy dla kogoś, kto nie jest zapalonym szachistą? Otóż może, ale tylko pod warunkiem, że pomiędzy figurami, na planszy znajdzie się też miejsce dla miłości i namiętności, dla upadku i triumfu, dla...życia.
Drażniła mnie ta książka – może dlatego, że zbyt wiele w niej prawdy o człowieku. Człowiek poharatany wychodzi z lektury Zapachu miasta… goły. Prześwietlony do kości ogonowej włącznie.
Drażniła mnie ta książka, a jednak nie mogłam przestać jej czytać.
Drażniła mnie...
Drażniła mnie ta książka, a jednak nie mogłam przestać jej czytać.
Drażniła mnie...
Znakomita pozycja, na poważne chwile, bo lekkiej rozrywki z pewnością na jej stronach nie znajdziecie. Nie znajdziecie też przekombinowania i zadęcia, niemniej jednak z Tołstojem i Dostojewskim dałabym spokój. Oddajmy Bogu, co boskie…
Kim jestem żeby negować opinie pro – fe – sjo – nal – nych recenzentów? Czytelnikiem kochani, czytelnikiem i … Kocham zapach miasta po burzy. Wszystko jest wówczas takie świeże, oczyszczone, obmyte z grzechu. To daje nadzieję…(O.Świerzewski)
PS. I jeszcze jedno! Zapamiętajcie po grób... Kto nie czyta, w wieku 70 lat może powiedzieć, że przeżył tylko jedno życie. Kto czyta, przeżył 5 tysięcy lat. Świat zgiął się wpół. Dobrej drogi Mistrzu... Umberto Eco odszedł w sobotę.
Kim jestem żeby negować opinie pro – fe – sjo – nal – nych recenzentów? Czytelnikiem kochani, czytelnikiem i … Kocham zapach miasta po burzy. Wszystko jest wówczas takie świeże, oczyszczone, obmyte z grzechu. To daje nadzieję…(O.Świerzewski)
PS. I jeszcze jedno! Zapamiętajcie po grób... Kto nie czyta, w wieku 70 lat może powiedzieć, że przeżył tylko jedno życie. Kto czyta, przeżył 5 tysięcy lat. Świat zgiął się wpół. Dobrej drogi Mistrzu... Umberto Eco odszedł w sobotę.
Uwielbiam takie książki, które pokazują prawdę i mówią wprost rzeczy, które często się przemilcza ;-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńRekomendacji od wydawcy - to już wystarczyłoby, ale po twojej recenzji na pewno muszę przeczytać. Dodaję do mojej długiej listy "must read", która czeka na wolny czas.
OdpowiedzUsuńKsiążki, które jednocześnie masz ochotę odrzucić i nie możesz się oderwać są zdecydowanie najlepsze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Najbardziej szczupła
[najbardziejszczupla.blogspot.com]
Wydaje mi się że mam ją na swoim kundelku, nawet bardzo prawdopodobnie jest to że ją mam. Bardzo mnie nią zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńOczywiście nie mogłam się powstrzymać i powiększyłam zdjęcie Twoich książek, tylko szkoda że widać jedynie dwie półki ;)
Kochana jaką Ty masz piękną kolekcję książek. Jak wpadnę z wizytą na Casablancę to sobie chociaż oczy nacieszę:)
OdpowiedzUsuńTylko kto mnie wciągnie tak wysoko?
Buziaczki
bardzo podoba mi się cytat kończący wpis, obym te 5 tysięcy lat przeżyła młoda, piękna i zgrabna:D
OdpowiedzUsuńCytat końcowy świetny, a czy książkę przeczytam? póki co na listę, a na pewno chwile poczeka, aż przeczytam ten stos u mnie ;)
OdpowiedzUsuńNiebanalna i z przesłaniem. Taka jest idealna książka dla nas :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie umiem zacząć czytać ;p brakuje mi czasu na wszystko, a staram się jaknajbardziej dbać o bloga a to zajmuje większość czasu ;)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę prosić o kliknięcie chociaż w jeden link, bardzo mi pomożesz;)
http://zlota-orchidea.blogspot.com/2016/02/czesc-wszystkim-nie-byo-mnie-tu-az.html
Pozdrawiam i życzę miłego dnia ;)
moja lista lektur jest dluga ale lezy sobie odlogiem i czeka sama nie wiem na co. Zmotywowalas mnie tymi 5 tys lat.....;)
OdpowiedzUsuńZapisuję na swoją listę :) przeczytałabym.
OdpowiedzUsuńsam tytuł już zachęca, jak polecasz to przeczytam :) fajnie, że będziesz we Wrocławiu!!! :)
OdpowiedzUsuńno, no... warta uwagi pozycja z pewnością:)
OdpowiedzUsuń