Dziś pewnie nic się nie zdarzy
Chyba już można się położyć
Marzeń na jutro trzeba namarzyć.
No i się Malkontentka wyspała i chrapiąc donośnie niczym niedźwiedź namarzyła marzeń, że ho ho… Wiem, to dziwaczne, ale Malkontentka - nawet Malkontentka ma jakieś marzenia. Takie wielkie – intymne, rozgrywające się na poziomie mistyczno-irracjonalno-błagalnym, średnie – możliwe do realizacji po zaciśnięciu pasa i przerzuceniu się na dary łąk i lasów a jednocześnie wymagające rezygnacji z wszystkich innych drobniejszych pragnień – czyli w ogólnym rozrachunku szkodliwe - tacy mordercy snów. I najszybsze, najprostsze i chyba najbardziej drenujące kieszenie, czyli chciejstwa natychmiastówki. Dziś o tych ostatnich.
Jak blogowy Babilon długi i szeroki wszyscy smarują jakieś wishlisty… Casablanca też postanowiła wystąpić z takim wątkiem… no i się zaczęło kombinowanie. Co właściwie marzy się Malkontentce…
Elegancja jeża – pozycja, której za cholerę nigdzie nie można nabyć - co jest wysoce irytujące, żeby nie powiedzieć frustrujące.
… duszyczka w cielsku Malkontentki pokurcz mały, to i potrzeby duchowe jakby niewielkie. Prawie jak dla szympansa…
Dla cielska znajdzie się zapewne więcej:
Tigi Bed Head Small Talk – krem do zwiększania objętości… chyba wyjaśnień nie potrzeba, jak się ma 7 włosów pajęczych na głowie, wszystko co robi sztuczny tłok wydaje si ę być pożądane
Tigi Tweens Bed Head Epic Volume – szampon i odżywka do zagadnienia jak wyżej
Tigi Bead Head Totally Baked – beza na objętość – sprawa jasna
Kerastase – jak leci na objętość i wzmocnienie
Zarąbisty krem na noc – poważnie bogaty dla starczej, zjechanej życiem cery Malkontentki
I’ts skin power 10 formula Q10 Effector Effector Serum odmładzające – ano niestety to JUŻ
I’ts skin power 10 Formula Syn_AKE Serum wygładzające – owo JUŻ wymaga szybkiego, zmasowanego ataku wszelkich dostępnych środków
Black Opium YSL – tu bez komentarza… tak pachnie raj
Skin79 BB Cleanser pianka oczyszczająca do twarzy i ta szminka dwukolorowa mmm… i puder… no i tak sobie można w nieskończoność.
No to się namarzyło Malkontentce. W tym kierunku będą zmierzały tegoroczne zakupy - rzecz jasna w granicach rozsądku, bo cytując klasyka Czasem nierealne marzenie może stać się realnym koszmarem więc po cholerę ryzykować.
Marzeń na jutro trzeba namarzyć.
No i się Malkontentka wyspała i chrapiąc donośnie niczym niedźwiedź namarzyła marzeń, że ho ho… Wiem, to dziwaczne, ale Malkontentka - nawet Malkontentka ma jakieś marzenia. Takie wielkie – intymne, rozgrywające się na poziomie mistyczno-irracjonalno-błagalnym, średnie – możliwe do realizacji po zaciśnięciu pasa i przerzuceniu się na dary łąk i lasów a jednocześnie wymagające rezygnacji z wszystkich innych drobniejszych pragnień – czyli w ogólnym rozrachunku szkodliwe - tacy mordercy snów. I najszybsze, najprostsze i chyba najbardziej drenujące kieszenie, czyli chciejstwa natychmiastówki. Dziś o tych ostatnich.
Jak blogowy Babilon długi i szeroki wszyscy smarują jakieś wishlisty… Casablanca też postanowiła wystąpić z takim wątkiem… no i się zaczęło kombinowanie. Co właściwie marzy się Malkontentce…
Elegancja jeża – pozycja, której za cholerę nigdzie nie można nabyć - co jest wysoce irytujące, żeby nie powiedzieć frustrujące.
… duszyczka w cielsku Malkontentki pokurcz mały, to i potrzeby duchowe jakby niewielkie. Prawie jak dla szympansa…
Dla cielska znajdzie się zapewne więcej:
Tigi Bed Head Small Talk – krem do zwiększania objętości… chyba wyjaśnień nie potrzeba, jak się ma 7 włosów pajęczych na głowie, wszystko co robi sztuczny tłok wydaje si ę być pożądane
Tigi Tweens Bed Head Epic Volume – szampon i odżywka do zagadnienia jak wyżej
Tigi Bead Head Totally Baked – beza na objętość – sprawa jasna
Kerastase – jak leci na objętość i wzmocnienie
Zarąbisty krem na noc – poważnie bogaty dla starczej, zjechanej życiem cery Malkontentki
I’ts skin power 10 formula Q10 Effector Effector Serum odmładzające – ano niestety to JUŻ
I’ts skin power 10 Formula Syn_AKE Serum wygładzające – owo JUŻ wymaga szybkiego, zmasowanego ataku wszelkich dostępnych środków
Black Opium YSL – tu bez komentarza… tak pachnie raj
Skin79 BB Cleanser pianka oczyszczająca do twarzy i ta szminka dwukolorowa mmm… i puder… no i tak sobie można w nieskończoność.
No to się namarzyło Malkontentce. W tym kierunku będą zmierzały tegoroczne zakupy - rzecz jasna w granicach rozsądku, bo cytując klasyka Czasem nierealne marzenie może stać się realnym koszmarem więc po cholerę ryzykować.
To spełnienia marzeń ;) niech nie okażą się koszmarem ;) ja też mam ochotę na tą pomadkę skin79 :)
OdpowiedzUsuńu mnie też wishlista :P
OdpowiedzUsuńtrafiłyście z postem;D
Usuńach ja bym brała wszystko;D
OdpowiedzUsuńNie wąchałam black opium, zakochałam się totalnie w Belle d'Opium - choruje na niego już od jakiegoś czasu
OdpowiedzUsuńI obyś wszystko mogła wykreślić z listy ;)
OdpowiedzUsuńMogłabym wszystko przyjąć. :D
OdpowiedzUsuńAmpułki z It'Skin są świetne :) No i cudeńka ze Skin79! A Black Opium nie przypadło mi do gustu ;) ja lubię "dziwne" zapachy :) Spełnienia życzę! :D
OdpowiedzUsuńOby Ci się udało spełnić swe zachcianki :)
OdpowiedzUsuńTe cudowne perfumy kojarzą mi się z kobietą z szatanem, a raczej z diabłem, który ubrał się u Prady :) Gdybym nosiła takie perfumy, napisałabym, że "diabeł ubiera się w SH".
OdpowiedzUsuńwszystko dla mnie nowości ;D No i musze powąchać ten raj.. ;D
OdpowiedzUsuńten zarąbisty krem na noc poważnie bogaty dla starszej, zjechanej życiem cery Malkontentki- to mowa i o mnie, chceee :D:D
OdpowiedzUsuńCo do Black Opium to się zgadzam :D
OdpowiedzUsuńAle sobie wymarzyłaś :) Przede wszystkim życzę by cała lista dała się zrealizować w tym roku. Koniecznie bym chciała wiedzieć coś o produktach Tigi :) Widziałam kilka razy, ale nic o nich nie słyszałam. No i Black Opium :) Ciągle o nich czytam :)
OdpowiedzUsuńzycze spelnienia marzen, produkty super :) a szczegolnie ten krem dla tej 'starszej' , no to i dla mnie, a co....;)
OdpowiedzUsuńŻyczymy Ci tych cudeniek :)
OdpowiedzUsuńBlack opium są boskie! <3 Kupiłam je mojej mamie, no cudo!
OdpowiedzUsuńTigi to produkty, o których słyszałam już tyle dobrego, że też mam na nie chęć:)
Nie znam black opium, ale przy okazji niuchnę :))
OdpowiedzUsuńno to moze taki kahowy krem na noc?? hmmm???
OdpowiedzUsuńJa polecam wszystko co KAHOwe ;)) płacze nad resztkami mydeł od niej, bo tylko to zostało z jej prezentu ;(
Usuńz kilkoma Malkontenckimi marzeniami da się coś zrobić ;p
OdpowiedzUsuńCuda :3
OdpowiedzUsuńNo ładnie, fajnie podejrzeć, co się Kasi marzy :) ja wolę takuch list nie robić, jest większa szansa,że zapomnę i nie kupię jakiegoś chciejstwa! :D
OdpowiedzUsuńCudowne chciejstwa i niech wszystkie uda Ci się wykreślić z listy:)
OdpowiedzUsuńW takim razie, życzę Ci by się udało wszystkie marzenia spełnić :)
OdpowiedzUsuńUważaj czego sobie życzysz, bo ostatnio widziałam wiele dobrych duszek (chyba koleżanki Dzwoneczka :P )
OdpowiedzUsuń