Oszalała z radości zaczęła krzyczeć: "Słuchajcie! Słuchajcie! Znalazłam głowę! To cudowne!" (Dennis Genpo Merzel).
Malkontentka nie może wprawdzie dzielić szczęścia Enyadatty, bo głowy nadal poszukuje, ale czy taki drobiazg, jak jej brak jest w stanie przyćmić radość roznamiętnionego żywota? Nie jest! Nic nie jest bowiem w stanie przytłumić malkontenckiego zachwytu nad istnieniem, a gdy dodatkowo owo istnienie ubarwiają przyjemności towarzyszące, no to już euforią lecimy. I taka właśnie euforia owładnęła malkontenckim cielskiem, gdy na Casablankę dotarła paczuszka od Madzika! Niesamowita przesyłka pojawiła się za sprawą rozdania. Tak. Los bywa przewrotny i choć niejednokrotnie kopie malkontenckie dupsko, to niekiedy spojrzy życzliwszym okiem i dźgając obfitym paluchem jeszcze obfitszą pierś naszej niebogi wychrypi: YOU.Jakiś czas temu, kiedy Madzik zakręciła kołem fortuny… no to był ten moment! Malkontentka jest fuksiarą – to już trzecie jej zwycięskie rozdanie! I znów dostała prezent. Prosto z Krainy Próżności!! Radocha podwójna. A dlaczego? A dlatego, że blog Land of Vanity jest dla naszej bohaterki bardzo ważny i stanowi dla jej działalności fascynującą inspirację, o czym niejednokrotnie mogliście się przekonać. Ba – ta inspiracja stała się nawet źródłem sporego nieporozumienia między Malkontentką a autorką Land of Vanity – żeby nie było tak słodko pierdząco. Ale to przecież dodaje smaku życiu – emocje, emocje, emocje.
Elegancja, przekaz, kultura języka – to wszystko w blogowaniu jest istotne, ale u Madzi znajdujemy coś jeszcze, coś, co na Casablance cenią najsilniej – treść! I to treść niebanalną. Treść, ze wszech miar... treściwą. Magda nie boi się kontrowersyjnych tematów, i to tych, które w blogowym Babilonie omijane są szerokim łukiem. Pisze, co myśli i pomimo, że niejednemu po lekturze Madzikowych postów zagotowała się krew (a to bardzo groźne dla zdrowia, więc easy, easy) - pisze dalej. To się ceni! Malkontentka chętnie w tym kociołku uczestniczy, a teraz jeszcze kula się z radości. Oczywiście bloga Magdy znacie, więc zapraszać do wizyty nie muszę. Ale na fotkę popatrzcie.
No no, jaki zestaw!:)
OdpowiedzUsuńpokaźny:D
Usuńpiękny!
Usuńuuu to teraz Malkontentka się odpicuje jak ta lala;D
OdpowiedzUsuńpiękny zestaw :)
OdpowiedzUsuńcudo:D
UsuńNo jak się odpicuje to dopiero będzie:)
Usuńmalkontentka to by się mogła podzielić tym fartem do wygrywania:D
OdpowiedzUsuńMalkontentka to ma średniego farta raczej.
Usuńwow! Wspaniałość!
OdpowiedzUsuńBajka!
UsuńWOW ależ będziesz teraz miała piękny makijaż:)
OdpowiedzUsuńTobie się mieszczą jeszcze w łazience te wszystkie paletki?
Ja mam jedną z Rossmana hihi:)
Buziaczki
Muszę potrenować te makijaże:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMiłego używania :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję:)
Usuńswietna nagroda :) masz szczęście :))
OdpowiedzUsuńMam - nagroda boska
Usuńgratulacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiesamowity cytat na początku posta, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Daria:)
UsuńGratulacje - miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńNo, no to poproszę demonstrację jakiegoś cudnego makijażu wykonanego tą zacną kosmetyczną zdobyczą haha ;D może być w dowolnym stylu azjatyckim xD
OdpowiedzUsuńlol, śliczny zestaw :D to teraz czekam na makijaż kochana :)
OdpowiedzUsuńpokaz na sobie:P
OdpowiedzUsuńja też chce taki zestaw
OdpowiedzUsuńZestawik przedni ^^)
OdpowiedzUsuńSama bym chciała taki prezencik:)
OdpowiedzUsuń_____________________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
o jaaaaaa.... gratuluję!
OdpowiedzUsuńFajnie że dopisało Ci szczęście :D
OdpowiedzUsuńNo piękny zestaw :)
OdpowiedzUsuńWidać że prezentuje się bardzo elegancko :) Zrobisz posta byśmy bliżej je poznali?
OdpowiedzUsuńJak Malkontenka szczęśliwa to ja też :) A ten opis? No proszę Cię, chyba teraz nie zasnę ze szczęścia :) Jeszcze chyba nikt o mnie tak pięknie nie napisał. Jesteś jedyna w swoim rodzaju :) No i ja oczywiście też czekam na jakiś makijaż :)
OdpowiedzUsuńO jej a mi szczęścia internetowego brak :0 Za to Tobie gratki :]
OdpowiedzUsuńTeraz czekamy na prezentację ;)
OdpowiedzUsuńWygląda elegancko :) Obi Ci służył jak najlepiej :)
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę. Chociaż w sumie ja i tak nie potrafię się malować cieniami... to cienie bym oddała, a resztę wykorzystała w celach poprawy aparycji... Dobra, najważniejsze, że Ty nie masz takich żałosnych rozmyślań:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Najbardziej szczupła
[najbardziejszczupla.blogspot.com]
piękne to!
OdpowiedzUsuńKinga, zazdrość jest zła.. pamiętaj.. zazdrość zła, zła zazdrość...
OdpowiedzUsuńZAZDROSZCZĘ
Gratuluję! !! Ale cuda :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! !! Ale cuda :)
OdpowiedzUsuńGratuluję prezentu od Madzi:). Uwielbiam jej bloga, który jest absolutnie wyjątkowy:).
OdpowiedzUsuń