piątek, 8 stycznia 2016

Smutek śniegu

Kto pije, ten śpi; kto śpi, ten nie grzeszy; kto nie grzeszy, ten będzie zbawiony.
Nie chce mi się.
Dzień zbudowany z milionów mokrych igiełek, niebo wiszące pół metra nad nosem, mokra skarpetka i smutek zabrudzonego węglem śniegu. Widzieliście smutny śnieg? Leży tu u mnie pod oknem. Biedak. 
Nie chce.
Senność grząskiego przedpołudnia morduje wszystkie chcenia.
Nie chcę pisać.
Spać?
Na szczęście mam skromną resztkę TEGO! 
Anula to naprawdę wspaniały dar! Dziękuje! No i ta sprawa ze zbawieniem dla śpiących :). Boska ludzka rzecz...


57 komentarzy:

  1. Chociaż pewnie źle to wszystko rozumiem, to jednak myślę, że pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D ja czytając jej posty, myślę, że czytam jakiegoś Mickiewicza haha :) jest wyjtkowa (tak Ty Sisi :D)

      Usuń
    2. Oj kobity, co Wy opowiadacie. Zwykły świr i ponura proza życia:)

      Usuń
  2. Hmmm.... cóż to może być.... nalewka z pigwy, śliwki czy moreli - zgadłam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anula żartuje oczywiście:) Okiwita, znaczy bimber rzecz jasna ;))).
      Anula... Uwierzą???;)))

      Usuń
    2. Chciałam to ukryć, ale skoro się wygadałaś..... :DDD

      Usuń
    3. Myślałam o bimbrze ale pomyślałam że to za prosta odpowiedź.
      Godny napitek

      Usuń
    4. Kurdeeeee... Klepa ze mnie...

      Usuń
    5. Pfff.... polecam czekoladę na poprawienie humoru :)

      Usuń
    6. No i poszło w świat Kasiu :)))
      Teraz mnie namierzą i produkcję zamkną :D

      Usuń
    7. Spoko- przy mojej ochronie jestes bezpieczna:)

      Usuń
    8. Wrzuciłam przepis u siebie :))))

      Usuń
  3. Na zdrowie!!!:) Trzeba się do Anuli uśmiechnąć:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem muszę więcej zrobić:)

      Usuń
    2. ja też się do Anuli uśmiechnę szeroko:D

      Usuń
    3. Gorzelnie trza otworzyć. A to przecie syrop na ten...kaszel

      Usuń
    4. Zwał jak zwał ważne żeby działało hihi. Jak dla mnie to Anula może ukręcić mi taki syropek na kaszelek.:)Buziaki dla Was

      Usuń
    5. Na zdrowie mówię i ja :) Anula, koniecznie zrób więcej tej zdrowotnej naleweczki...trzeba dużo pić, aby się nie odwodnić haha :D:D

      Usuń
    6. Anula. Szykuj maszynę. Pędzimy ;))))

      Usuń
    7. Idę nakupić ziemniaków :DDDD

      Usuń
  4. Hahahahaa :) zbawienna nalewka :D
    Na zdrowie i na lepszy humor kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudna!!!! Pycha! Bardzo dziękuje!!!!

      Usuń
    2. Cieszę się strasznie! Też lubię :D

      Usuń
    3. Patrzaj no - wystarczy kropla gorzałki i wszyscy szczęśliwi

      Usuń
    4. Widzę, że całkiem niepotrzebnie zawracam sobie głowę kosmetykami, bo są znacznie lepsze metody uszczęśliwiania Was :DDDD

      Usuń
  5. hahaha dobry grzaniec nie jest zły :D ja tam się cieszę, że dzisiaj piątek <3 normalnie padam na twarz po dzisiejszym dniu pracy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj napiłabym się grzańca. :P

    OdpowiedzUsuń
  7. uważaj Kasia moja buteleczke od Anuli wypił prawie całą mój mąż i zostawił an dnie tylko łyka:) prawie sie popłakałam a on że przecież mu na półce położyłam to myślał że dla Niego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie, nie. Ja takich specjałów to nie udostępniam :)

      Usuń
    2. zapomiałam na tym napisać uwaga składnik do mydła :) nie było by problemu

      Usuń
    3. hahahaaaa :)))
      No to Cię Małżonek opił :D

      Usuń
  8. Czeeeeeść, to ja, wpadłam z wizytą! Nalewencja, powiadasz? Mogę się przyłączyć? U mnie też jakiś smutny śnieg tej zimy...
    Całusy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Babko kochana! Jak miło Cie widzieć! Siadaj- kropla gorzałki dla każdego miłego gościa przy tym stole zawsze się znajdzie:)

      Usuń
    2. Ja nie wiem Jak Ania to robi ale zawsze alkohol wyczuje ;)

      Usuń
    3. Kasieńki drogie, ja zawsze wiem kiedy się zjawić ;D
      buziaki dla Was :*

      Usuń
  9. Książkę powinnaś wydać @_@ u mnie na szczęście śnieg wesoły i nawet sarenki chadzają, a z drzew dokoła prószy śnieg zruszony zimnym podmuchem wiatru ;D ludzi tu nie ma, nawet jednego obcego! I tak hipnotyzuję się płatkami zza okna- jak darmowa terapia w psychiatryku, działa jak Twój trunek na strychu.. tylko spać mi nie daję! Chyba zbyt dużo na barkach mam tych grzechów.. ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Pogoda jest doprawdy depresyjna.

    Pozdrawiam,
    Najbardziej szczupła
    [najbardziejszczupla.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie zbawienie dla śpiących? Dla pijących! Co przy sobocie nie jest bez znaczenia :) Ja co prawda za nalewkami nie przepadam, ale piwka wieczorem sobie nie odmówię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie trochę pesymistyczne nastawienie do świata..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malkontenckie:). Zeby sie cieszyć rzeczywistością w pełni, niekiedy należy wpaść w dół ;). Samo wydobycie sie na powierzchnie jest już powodem do euforii:)

      Usuń
  13. Ja dzisiaj nadrabiam zaległości ale u mnie dopiero dzis smutny śnieg był;)

    OdpowiedzUsuń
  14. mnie się ostatnio ciągle chce się spać ;D taka naleweczka to fajna sprawa ;)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj przez te skoki temperatury, to chyba każdy z nas jest taki niedorobiony ;).

    Mój śnieg też jest smutny, bo się topi :(.

    OdpowiedzUsuń
  16. A to, to co? :D
    Wygląda tak, że chyba skocze się po lampkę... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Domowa naleweczka - szlachetny trunek - chociaż w nadmiarze poniewiera tak samo jak kupny :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. senność jest przyjaciółką snu.... i niczego po za tym,

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę Ci powiedzieć, że zwykle nie łatwo czytać twoje posty. Już dobrze czytam po polsku, wystarczająco, żeby rozumieć, co piszą na blogach. Ale twój jest trochę inny. Bardzo mi się podobają posty, jednak muszę cały czas sprawdzać słowa w słowniku, albo (to ostatnia instancja) zapytać męża.
    Jednak ten post jest łatwy. Nawet piękny i poetyczny. Czytałam go jak wiersze :) Mimo tego że smutny, jest naprawdę piękny.

    OdpowiedzUsuń