Pociągi napotkane w tunelach mogą być nieprzyjemne… Inaczej - pociągi napotkane w tunelach bezwzględnie i absolutne SĄ nieprzyjemne. For all. Nierozważny wędrowniczek, który stanie z taką stalową bestią oko w reflektor, praktycznie nie ma szans - no chyba że jest supermanem, spidermanem albo inną na wpół mityczną poczwarą. Ale zwykły śmiertelnik z takiego starcia wychodzi zazwyczaj sprasowany na chudziuśki placuszek – bez zawartości życia wewnątrz płaskiej materii poniewierającej się na torach – generalnie kanapka. O przyjemności innych uczestników życia na planecie, którzy będą musieli wyżej wzmiankowanego zeskrobać i poskładać w komplet też trudno mówić. Chociaż zapewne są wyjątki. Nieważne. Ostrzegać trzeba pro publico bono. Dlatego wciąż powtarzam strzeż się pociągu. Pół biedy, jeśli taka bestia porusza się w rewirze wyznaczonym i galopuje po torach – wówczas należy jedynie nie łazić po tunelach i nie wskakiwać pod przystojny pysk pendolino, ale co w sytuacji gdy wścieknięty pociąg zerwie się z uwięzi torowiska i zacznie żyć własnym życiem, przemieszczając się w nierozumnym pędzie i polując na wystraszonych niecodziennym zjawiskiem śmiertelników? To jest katastrofa moi Państwo! Ano właśnie. To przytrafiło się pociągowi Malkontentki – zamiast jeździć zgodnie z harmonogramem – wykoleił się, zszedł na drogę rozpusty i hasa gdzieś po meandrach blogosfery. Ale basta - dość rozpasania, mamy nowe porządki. Nowe –stare idzie. Malkontentka zobowiązuje się niniejszym, wepchnąć bydle na właściwe tory i wszystko odtąd będzie się odbywało po boginiowemu. Czyli nudno. Poniedziałek – recenzja, czwartek – ???, piątek głupie gadanie, bo wiadomo – można, jako że sobota z mordą pijaną stoi tuż za winklem, poza tym – piękno i uroda w wykonaniu Malkontentki, czyli gadał ślepy o kolorach! I teraz propozycja - pytanie.
Czy, aby umilić Czytelnikom te znienawidzone czwartki, są wśród Was chętni, aby na blogu strzeż się pociągu opublikować jakiś własny post? Bardzo byłoby fajnie, gdyby pojawiła się taka seria kawka czwartkowa u Malkontentki… gdzie gościlibyście u mnie ze swoją myślą, pomysłem, kreatywnością – a potem nawet jakiś konkursik można by na tej podwalince skleić i wybrać najchętniej czytany, czy komentowany post i uhonorować autora fajną nagrodą?
To może oficjalnie...
* akcja dotyczy obserwatorów bloga strzeż się pociągu
To może oficjalnie...
UWAGA
NOWA SERIA Z NAGRODAMI*
KAWKA CZWARTKOWA U MALKONTENTKI
ZAPISY TU:
CO KWARTAŁ WYRÓŻNIMY WSPÓLNIE DWA POSTY – NAJCHĘTNIEJ CZYTANY I NAJCHĘTNIEJ KOMENTOWANY, A MALKONTENTKA NAGRODZI JE SZCZODRZE.
Genialny pomysł.
OdpowiedzUsuńNo raczej genialnym to bym go nie nazwała. Zwłaszcza ze chętnych brak.
UsuńPojawią się tylko muszą przemyśleć sprawę. :)
UsuńTo niech myślą:)
UsuńNooo fajna akcja :) Czwartki lubię, to taki mały piątek u mnie :D
OdpowiedzUsuńbo czwartki fajne są:D
UsuńJa też lubię czwartki, może nawet bardziej niż piątki ;)
UsuńNo co Wy? Że czwartki;)?
UsuńBrzmi to jak obiady czwartkowe u króla Stasia ;D Świetny pomysł :))
OdpowiedzUsuńtylko bez wina:)
UsuńJak się postaramy to będą z winem :)))
UsuńZ okowitą tez mogą byc.
UsuńMoże i ja coś dla Ciebie naskrobie :)
OdpowiedzUsuńNo liczę na to!
UsuńJak zwykle kreatywności naszej Kasi nie brakuje. Brawo za pomysł, z przyjemnością przeczytam gościnne wpisy :)
OdpowiedzUsuńI napiszesz- rzecz jasna /swój:)
UsuńKto wie, kto wie. Ostatnio moje życie stanęło na głowie, świat fika koziołki, wszystko się może zdarzyć, że tak Lipnicką zarzucę :D
UsuńRany:). Mam nadzieję, że cos dobrego bardzo?
UsuńTy to masz genialne pomysły!
OdpowiedzUsuńRaczej nie:)
UsuńFajny pomysł, podoba mi się ;P
OdpowiedzUsuńSuper:)
UsuńBardzo ciekawy pomysł - pochwalam takie inicjatywy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To zapisuj sie:))) czekam:)
UsuńInterendo chętna jest ;p chętnie wypiję sobie czwartkową kawusię-postusię u Malkontentki ;p
OdpowiedzUsuńPat, mówiłam ze Cie wielbię?:)
Usuńhahaha nie, ale to ja wielbię Malokontenkę vel Frankę :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. ;] Coś nowego, a tym samym interesującego.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy!
UsuńJa się z chęcią piszę na bierne uczestnictwo - czyli czytanie i komentowanie :) Na czynne chyba nie jestem gotowa :)
OdpowiedzUsuńMonga- weź mnie nie denerwuj nawet!
UsuńKochana gdzie mi tam do Twojego ciętego języka i lekkiego pióra... Nie śmiałabym nawet próbować :(
UsuńMonga. Ty mnie tu nie wkręcaj kochana! Moje posty sa ukute, ciężkie i wymuszone - Twoje- to sama lekkość bytu. Czytam je zawsze z zawiścią zdrową i staram się uczyć wiec proszę Cie!!!!
UsuńAch widzisz, a mi się wydaje że to te moje są jakieś takie sztampowe i zwyczajne... Ja z wypiekami czytam zawsze Twoje pościki :)
UsuńAha, czyli to działa identycznie u nas :)))
UsuńNo, no fajna akcja :)
OdpowiedzUsuńRenia sie zbiera do pisania a nie zachwala:)
Usuńcwaniara z Ciebie ;D myslałam o czymś podobnym, ale nie tak globalnie raczej w kręgach rodzinnych ;)
OdpowiedzUsuńa może chciałabyś coś u mnie napisać ;) Buziaki :)
Pewnie, ze bym chciała!
Usuńu mnie taka akcja się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńObawiam sie, ze tu moze byc podobnie:(
Usuńo jaki łądny uśmiech ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje:))))
UsuńJa tam lubię wykolejony pociąg Malkontentki, kiedy to nie wiem kiedy, jak i gdzie :D Zwłaszcza teraz jak już mogę czytać na bieżąco! :D
OdpowiedzUsuńNie można sie ograniczać przecież! xd
A pomysł genialny, uśmiech cudowny! I nie wiem co to były za bzdury wcześniej wypisywane przy różnych okazjach! Malkontentka to piękna kobieta jest!
O wyjątkowo piekna. Cieszę sie, ze lubisz moj wykolejony pociąg :))))
Usuńrewelacyjna akcja, życzę całego tabuna biorących udział i liczę na ciekawą lekturę :)
OdpowiedzUsuńJakoś chętnych brak :(
Usuńświetny pomysł z taką akcją! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam zatem:)
UsuńWoohoo pomysłowo! Chętnie poczytam :D
OdpowiedzUsuńNapiszesz mam nadzieje:)
Usuń.. no dobraaaa nie mogę się powstrzymać! >.< Napiszę <3
Usuń:))))
Usuńciekawy pomysl:)
OdpowiedzUsuńTo lenistwo:) chce zeby inni odwalali za mnie robotę :)
UsuńHahahahah well done! xD
Usuńale dobra idea:D
OdpowiedzUsuńPisz Leon!
Usuńjuż tworzy mu się coś w łepetynie:D
Usuńale fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńFiliżanka pisze felietonik mam nadzieje!
UsuńPomysłowa Malkontentka z Ciebie a więc w czwartki będę piła kawkę przed laptopem na Twoim blogu oczywiście jako obserwator bo moja pisanina nie dorówna Tobie za żadne skarby. Buziale
OdpowiedzUsuńKochana mi miło, ale wydaje mi sie, ze te pochwały sa niezasłużone. Piszę infantylnie, stylem postsocjalistycznego speca od tworzenia pełnych banałów przemówień dla jasniepanujacego przewodniczącego partii. Wiec nie kombinuj, tylko wymysł pościk :)
UsuńJa się mogę zgłosić na ochotnika, żeby notatnik za Tobą nosić kiedy będziesz tworzyć dla Nas kolejny niesamowity post:)
UsuńKochana a ja bym się nie zdziwiła gdybyś pisała przemówienia dla jakiegoś politycznego Vipa. Ja sobie cichutko z kawusią przycupnę obok i poczytam:)
OdpowiedzUsuńJa tam czekam aż sie zgłosisz!
UsuńCałkiem fajny pomysł ;)) Może mnie kiedyś natchnie, bo ogólnie to ja słabo przelewam myśli na papier ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie nie jest słabo wiec nie migaj sie moja droga tylko pisz:)
UsuńHarmonogram fajna sprawa, ja co sobie jakoś założę na blogu to plan wypełniam może w 50 %, ale trzymam kciuki. Chciałabym coś napisać na czwartkową kawkę, ale sama swoje posty piszę ukradkiem po nocach, by były na dzień kolejny gotowe. Za krótkie te dni jak się chce pracować, blogować, ćwiczyć i jeszcze odpowiednio często miziać kota :D Ale będę śledzić kto tam do Ciebie zawita. :)
OdpowiedzUsuńNo łamiesz mi serce!
UsuńFajna akcja :) chociaż ja wolę pisać u siebie. Wieeeem straszna jestem :D ale chętnie poczytam!
OdpowiedzUsuńAleż trza sie sobą dzielić!
UsuńOK. Mogę napisać jeśli może to być recenzja :P wysyłam maila. Sprawdź spam i daj znać czy dotarł bo czasem wiadomości ode mnie nie dochodzą :/
UsuńJestem niezmiernie ciekawa tych czwartkowych postów. Już dziś wisuję w kalendarzu, że czwartek to czas na kawusię u Malkontentki.
OdpowiedzUsuńEwa, Ty to post szykuj!!!
Usuńa można pisać o czym się podoba??? Bo ciekawa akcja;)
OdpowiedzUsuńOczywiście!
UsuńTo może i się skuszę ;) upieczemy ciasto do tej kawy ;)
UsuńNo to zgłaszaj sie raz dwa:)))
UsuńMoże i coś kiedyś u Ciebie bym nabazgrała? <3
OdpowiedzUsuńPomysł zacny i odważny!
OdpowiedzUsuńJa chyba jednak nie śmiem... W dodatku z moją obsuwą czasową... Ech...
Zaglądam zawsze! I zaglądać będę! :-)
super pomysł :)
OdpowiedzUsuńCzym się kochana zajmujesz że ciągle w rozjazdach jesteś ? To rzeszółw to Krynica :)
oo bardzo chętnie skorzystam :) Dziękuje słonko za rade :) Dobrze czasem się kogoś posłuchać :) Nad Soliną jak na razie miałam okazję tylko raz w życiu być ale pewnie tam powrócę :)
OdpowiedzUsuńA co do dziecka i wyjazdów to faktycznie smutne ...ale niestety nasze realne czasy :(