Każdy dzień ma swój aromat. (M.Wańkowicz)
Echa tej myśli - (od zawsze, czyli tak mniej więcej od etapu zygotowego) zdecydowanie podzwaniają w malkontenckiej duszy, przymilnie sycząc w kierunku podświadomości… kup, kup sobie nowe perfumy, no kup, kiedy będziesz kupowała? Na starość…? Malkontentka, wobec takiej groźby kapituluje, podszeptowi ducha ulega – i kupuje, kupuje…
Echa tej myśli - (od zawsze, czyli tak mniej więcej od etapu zygotowego) zdecydowanie podzwaniają w malkontenckiej duszy, przymilnie sycząc w kierunku podświadomości… kup, kup sobie nowe perfumy, no kup, kiedy będziesz kupowała? Na starość…? Malkontentka, wobec takiej groźby kapituluje, podszeptowi ducha ulega – i kupuje, kupuje…
Zbieractwo… Kolekcja kolorowych buteleczek rozpycha wątłą komodę… Bucha ferią aromatów, podzwania szlachetnym szkłem... Pachnący zbiór jest organizmem żywym, zmiennym, rozrastającym się w momentach dobrostanu i lekko szczuplejącym – w chwilach zapaści finansowej – ale generalnie utrzymuje się na w miarę stałym poziomie. Porzucenie i zapomnienie mu nie grozi, wciąż bowiem jest napędzany i zasilany nowymi pragnieniami. Swoiste perpetum mobile. Pragnienia mają siłę sprawczą, są też mocą destrukcyjną. Pod ich pręgierzem Malkontentka wije się jak piskorz i ulega, w mękach - ale jednak… Na top topie w kategorii biczujących potrzeb znów pojawił się niegdyś porzucony słonik Kenzo… Portfelu drżyj…
Malkontentka lubi zapachy mocne i wyraziste. Z silnie zaakcentowaną męską nutą – bycie fajnym chłopem zobowiązuje. W ten klimat wyjątkowo wpisuje się Tom Ford. Violet Blonde – dzienny a jednak zdecydowany i najwspanialsza filharmonia umiłowanego zapachu – tu padamy na kolana przed Black Orchid.
Jesienne spacery po Casablance i życiowe doły skłaniają Malkontentkę do sięgnięcia po zapaszek z lekka cmentarny… Bagienna Habanita Molinarda to przesłanie dla ludu – mam doła, spadajcie narody.
A może troszkę ukiszonej duszy, z rynkiem i wulgarną szminką? Bywa i tak czyli do akcji wkracza Maroussia i Slava Zaitsev.
Przeczysta i świeża – Malkontentka prosto z pralni z prześcieradłem pod pachą i pod rękę z czyściochami: ascent Issey Miyake i White Tea BSQ.
Nieco trachnięta? DKNY Woman zawsze w odsieczy.
Czasem i starsza pani lubi na rockowo…
Nicki Minaj Minajesty |
Nostalgicznie?
YSL Black Opium, Givenchy Hot Cuture, D&G 14 |
I wakacyjnie bez zobowiązań...
Juicy Couture Peace&Love |
A niekiedy zupełnie nijako…
Juicy Couture Couture Couture |
Wiem, Malkontentka ma kuku w mózgostanie. Ale nic to. Wszak nawet w Świrlandii bywa zabawnie. Pozostańcie z uśmiechem.
Piękny zbiorek :)))))
OdpowiedzUsuńBSQ White tea mnie zaintrygowało :D
W zasadzie nie znam ani jednego zapachu:/
OdpowiedzUsuńSłonik i za mną ciężko tupie - od ok 10 lat! Ale już mam postanowienie, że na jesień/zimę koniecznie kupię :)
OdpowiedzUsuńNicki Minaj Minajesty ma ciekawy flakon.
OdpowiedzUsuńZdaje się, że mam tyle samo zapachów;)
OdpowiedzUsuńZ Twoich znam tylko YSL ;)
Same ciekawostki jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńojej, ile Ty tego masz! ja operuję raptem dwoma zapachami:P
OdpowiedzUsuńhaha skromnie;D
UsuńMasz pokaźną kolekcję:) ale niestety nie znam żadnego z tych zapachów.
OdpowiedzUsuńuuu black opium;D
OdpowiedzUsuńOja! Jest mój upragniony Black Opium, muszę się w końcu skusić ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Chmielova
Piekne zdjęcia i zabachy !http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/08/wyzwanie-dla-blogerek-trustedcosmetics.html
OdpowiedzUsuńNiedużo tego, ale kilka ciekawych pozycji jest. Oba Tomy Fordy, zdecydowanie stara wersja Habanity Molinard, Givenchy Hot Couture i kultowa już Maroussia. Gratuluje szczególnie Habanity... :-) Pozdr.
OdpowiedzUsuńdodaje ;)
OdpowiedzUsuńOoo, Malkontentka ma się czym psiukać :) A ja nic z tego nie znam, choć buteleczka perfum Niki Minaj mnie rozbawiła :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę niezła kolekcja :D Osobiście nie jestem wielbicielką zapachów, więc nie mam ich zbyt wiele ;)
OdpowiedzUsuńZacny zbiór! Ja nie należę do wielbicielek perfum, więc dla mnie masz małą perfumerię :) Opium zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńNIcky Minaj mają fajną buteleczkę :) Nie znam żadnego oprócz DKNY :P
OdpowiedzUsuńjakie śliczne! :) sporo... ja mam tylko 3 :D
OdpowiedzUsuńwow piękna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńFlakon z kobitką mega :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z nich, nie wróć, znam część, ale żadnego nie miałam, choć też mam ich ogrom i lubię męską nutę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych zapachów ale kolekcję masz piękną:*
OdpowiedzUsuńMy mamy tylko trzy flakoniki i to wszystkie w prezencie dostane :P
OdpowiedzUsuńChętnie przyjmiemy kilka Twoich xD
Nicki Minaj Minajesty,bardzo fajny flakon,perfum nie znam
OdpowiedzUsuńCesarzową bym chętnie poznała, bo wydaje mi się że jestem jedyną osobą która go nie zna ;)
OdpowiedzUsuńTa wersja to akurat nie Cesarzowa:P
UsuńCicho, dla mnie wszystko wygladają jak cesarzowa :P
UsuńNie znam żadnego z Twoich perfum :) muszę wąchnąć Opium ;)
OdpowiedzUsuńwow, ale potężna kolekcja, bardzo ciekawią mnie te niki minaj :) ja rzadko kupuję sobie nowe perfumy, jak już trafię na odpowiedni zapach długo się go trzymam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :*
Zupełnie nie znam tych zapachów, ale wpadły mi w oko ciekawe flakony :)
OdpowiedzUsuńO jeju i to wszystko Twoje... przez całe życie tyle nie miałam :p
OdpowiedzUsuńwszystko przed Tobą;D
UsuńNa prawdę duża kolekcja. Chyba nigdy tyle nie miałam.
OdpowiedzUsuńTeż najbardziej lubię zapachy mocne i wyraziste...
OdpowiedzUsuńFantastyczna kolekcja. Marzy mi się Tom Ford.
OdpowiedzUsuńo proszę, jaki Ty masz zapas!!
OdpowiedzUsuńFajne napisane ;) Zapachów nie znam.
OdpowiedzUsuńNie znam tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńO kurczątko, niechuda kolekcja :)))
OdpowiedzUsuń