środa, 13 lipca 2016

Ciężko nam...

Dziękuję Przyjaciele, że okazujecie nam tyle wsparcia. Vizer jest bardzo, bardzo słaba. Ale wciąż się uśmiecha i mimo przeżartych przez raczysko flaków, godną michą nie wzgardzi. Dostaje bardzo silne leki. Nie cierpi. Już wystarczy, że ja cierpię za nas obie. Ona jedynie czuje, że coś jest nie halo, bo to inteligentna persona i nie da sie nabrać na durne uśmiechy i surową wątróbkę. 
Tak się tu obie zmagamy z nieuniknionym. Bardzo nieprofesjonalnie. I generalnie jest wszystko do dupy...
Miałam napisać Wam opowieść o Malkontentce, która zapodała sobie na owłosienie szampon koński (no cóż...), ale to nie ten moment.


22 komentarze:

  1. Jaka ładna psinka <3 uwielbiam zwierzęta i to bardzo

    OdpowiedzUsuń
  2. Kres jest równie niewidzialny jak początek. Nie umiem Ci nic więcej powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj Kochana... Cóż za tragedia! Aż mi serce zaraz pęknie. Odejście tak wspaniałego przyjaciela i członka rodziny to ogromny ból. Jak dobrze, że chociaż nie cierpi. Ucałuj ją ode mnie mocno!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem jak straszne to przeżycie, ale nie znam słów, które by Ci pomogły. Najważniejsze, że nie cierpi. A tam, w psim niebie, nasza Buffy się zajmie Vizer. Będą do siebie pasować, obie niesamowicie cudowne i za dobre na ten ziemski padół.

    OdpowiedzUsuń
  5. łączymy się z Tobą kochana..

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam ten ból - moje psotne królicze maleństwo zmaga się z chorobą od zeszłego roku... Póki co wygrywamy, ale nie znasz dnia ani godziny :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Cały jej ból przechodzi pewnie na Twoje serce... Trzymajcie się Kochane.

    OdpowiedzUsuń
  8. dużo przytulasków dla piesia! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo zdrówka dla Vizer <3 Obywdu Wam współczuję :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się właśnie dowiedziałam, o odejściu psiny mojej bliskiej osoby :( trzeba być silnym i korzystać z każdej chwili jaka jeszcze jest dana Wam spędzić razem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Psy nie powinny przechodzić czegoś takiego ;x nikt nie powinien ;x

    OdpowiedzUsuń
  12. Serce mi pęka :( Zwierzęta nie powinny żyć na krótko i nie powinny chorować - przecież są tak wierne i kochane :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nadzieję, że te lekki pomagają i naprawdę nie cierpi... Wierzę, że wszystkie psy idą do nieba, bo są najlepszymi istotami na świecie. Życzę Ci sił to przeżyć.

    OdpowiedzUsuń
  14. wytrwałości i siły... dla Was obu...

    OdpowiedzUsuń
  15. Biedactwo, ja kocham wszysktie pieski :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trzymaj się kochana, to jest bardzo trudne :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń