Człowiek, który chce się zwolnić z działań bojowych, nie jest prawdziwym wariatem. (J.Heller)
W myśl słynnego zapisu paragrafu dwudziestego drugiego Malkontentka jest wariatem co się zowie, jako że rzuca się w ogień walki na wszystkich możliwych frontach. I w pracy i w domu i w zagrodzie. Ale przerażający fakt, że postanowiła wziąć udział w wyzwaniu dla blogerek urodowych (podkreślam to słowo… URODOWYCH!) organizowanym przez Trusted Cosmetics...no... jest chyba zaskoczeniem nawet dla jej zniewolonego umysłu. Wiadomo – Malkontentka fajny chłop, ale żeby zaraz kosmetyczki opróżniać i takie tam rzeczy czynić… No nic. Zapraszam do zabawy. O ile tej lebiodzie starczy weny, będzie raczyła Was cyklicznie postami o swoich upodobaniach kosmetycznych… o innych bardziej swawolnych pogadamy przy okazji kolejnych wyzwań, he he - powiedzmy kulinarnych np. jak upiec kurczaka i nie zatruć konsumentów salmonellą. Dobra. Rozmarzyłam się.
Czytajcie! Przynajmniej z litości.
Zastanawiałam się nad tym wyzwaniem ale że niedługo wypączkuje stwierdziłam że to trochę bez sensu.
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam Twoje posty z tej kategorii.
Och:). Cudnie. A kiedy to?
UsuńA ja przez Ciebie też się zgłosiłam! Widziałam na fb i nie zastanawiając się długo poszłam za ciosem. A Ciebie będę czytać nie z litości tylko z pasji wariatko!
OdpowiedzUsuń:))))) jestes kochana!
UsuńDobrze, że przypomniałaś, bo zapomniałam o tym! Jest jeszcze czas prawda? :)
OdpowiedzUsuńNo chyba tak:)))
Usuńno to ciekawa jestem postów kulinarno urodowo kulturnych
OdpowiedzUsuńNie wiem o jakim wyzwaniu mowa, ale będę śledzić Twoje poczynania :P :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam te posty - na pewno będą wyglądały inaczej, niż u pozostałych dziewczyn :D Sama miałam ochotę na to wyzwanie, ale jakoś ciężko jest mi ostatnio zebrać się do pisania :c
OdpowiedzUsuńBa! tyś to je wspaniały chłop :D Renia chętnie przeczyta te posty ;)
OdpowiedzUsuńKto jak nie Ty?! :-D
OdpowiedzUsuńJa póki co jestem poza strefą blogową, choć kiedy trzeba to jestem :-D
Będę wypatrywać tych postów, ja zastanawiałam się ale ostatecznie doszłam do wniosku,że choć mieszczę się w tych 'urodowych" to do wyzwań się nie nadaję więc odpuszczam. Ale jak zrobisz wyzwanie "jak upiec kurczaka i nie zatruć konsumentów" to się dołączę :D
OdpowiedzUsuńI fajnie, czekam:P
OdpowiedzUsuńteż czekam:D
Usuń:DDDDDDD
OdpowiedzUsuńBędę czytać, mimo iż kosmetyki średnio mnie interesują. :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja też rozważam wzięcie w nim udziału :D jakoś całkiem nieźle się zapowiada :D
OdpowiedzUsuńTo czekamy na posty :)
OdpowiedzUsuńbędziem czytać bo Twą pisaninę lubim:D
OdpowiedzUsuńkosmetyki sa dla kazdego i juz nie moge doczekac sie twoich relacji :)
OdpowiedzUsuńo nie znam tego wyzwania :)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar wziąć udział :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, że nie opuścisz ani jednego wyzwania! Może przy okazji i mnie zmotywujesz :D
OdpowiedzUsuń