Przykro mi :( Mój ratlerek w styczniu skończył 16 lat, leczymy go od kilku na serce, ostatnio już stracił wzrok i też trzeba się spodziewać najgorszego. Najważniejsze, że nie cierpi, bo pozostałe organy są zdrowe.
Bardzo mi przykro . Czuję nawet tutaj Twój ból . Mogłabym powiedzieć Ci , że Vizer jest teraz w lepszym miejscu , ale to gówno prawda - najlepiej rusz tyłek i wybiegnij w nocy na ulicę, w takie miejsce gdzie nikt Cię nie będzie widział , a potem krzycz - krzycz głośno i płacz ile wlezie . Wielki ból zastępuje rutyna cierpienia.
Ten pies jest kochany! Nie za bardzo lubię psy, ale ten jest naprawdę uroczy. Gorzej, że taki smutek ma w oczach. Mam nadzieję, że i on, i Ty będziesz o wiele, wiele szczęśliwsza!
:(
OdpowiedzUsuńściskam ciepło łącząc sie w bólu... ona już nie cierpi, za TM nie ma bólu...
OdpowiedzUsuńTak bardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńSpędziliście razem 10 wspaniałych lat a Vizer miała cudowne "psie" życie.
Współczuję :(
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo współczuję. Tulę mocno
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :(
OdpowiedzUsuńMój ratlerek w styczniu skończył 16 lat, leczymy go od kilku na serce, ostatnio już stracił wzrok i też trzeba się spodziewać najgorszego. Najważniejsze, że nie cierpi, bo pozostałe organy są zdrowe.
Och Kochana... Bardzo mi przykro :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, Współczuję, trzymaj się!
OdpowiedzUsuńWspółczuję wiem co czujesz :(
UsuńZnam to, wiem jak to strasznie boli! :C Trzymaj się, jest mi bardzo przykro ;C
OdpowiedzUsuńWitam Sisi. Sciskam Cię serdecznie i współczuję. ;-(
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuń:((( trzymaj się
OdpowiedzUsuńKochana dałaś Vizer tyle miłości i ciepła, że miała piękne z Wami życie. Jest mi tak bardzo przykro:(
OdpowiedzUsuńprzykro mi :(
OdpowiedzUsuńPsinka już wycierpiała swoje :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro . Czuję nawet tutaj Twój ból . Mogłabym powiedzieć Ci , że Vizer jest teraz w lepszym miejscu , ale to gówno prawda - najlepiej rusz tyłek i wybiegnij w nocy na ulicę, w takie miejsce gdzie nikt Cię nie będzie widział , a potem krzycz - krzycz głośno i płacz ile wlezie . Wielki ból zastępuje rutyna cierpienia.
OdpowiedzUsuń:( Bardzo, bardzo mi przykro :(
OdpowiedzUsuńo jejku :( ale mi przykro kochana -trzymaj się :(
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :(.
OdpowiedzUsuń:( Tulę.
OdpowiedzUsuńTen pies jest kochany! Nie za bardzo lubię psy, ale ten jest naprawdę uroczy. Gorzej, że taki smutek ma w oczach. Mam nadzieję, że i on, i Ty będziesz o wiele, wiele szczęśliwsza!
OdpowiedzUsuń