środa, 2 marca 2016

Wycieczka – ucieczka

Kapitan Louis Renault: I co, u licha, przywiodło cię tutaj?
Rick Blaine: Zdrowie. Przyjechałem do Casablanki do wód.
Kapitan Louis Renault: Do wód? Jakich wód? Przecież jesteśmy na pustyni.
Rick Blaine: Wprowadzono mnie w błąd.

Mnie poniekąd też. A skoro zostałam podstępnie wmanewrowana, nie poczuwam się ani do lokalnego patriotyzmu, ani nieustannego tkwienia w mojej prowincjonalnej Casablance. Uciekam stąd tak często, jak tylko się da. Chociaż na chwilkę – byle tylko zaczerpnąć świeżego powietrza, byle odetchnąć inną atmosferą, byle zrzucić z przygarbionych pleców ciężar tego miejsca, wyraz smutnych twarzy, widok zza okna… Tu mnie rzucił los, ale to nie jest moje miejsce. To jest tylko moje zafajdane więzienie – z trucizną zamiast tlenu i kulą u nogi. 
Ale dziś uciekam. Chociaż na trzy dni. Byle dalej. Tam za bramą już jest pięknie. Pędzę – jak mawiał poeta: Doznać gór – objawienia planety na ziemi.

24 komentarze:

  1. zycze samych cudownych chwil:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnego odpoczynku. Napij się w moim imieniu jakiejś lapki wina albo kufla piwa. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pędź, odpocznij i wracaj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana napiszę jeszcze raz: Zresetuj się, naładuj porządnie akumulatory, zrelaksuj się zapominając o wszystkim co zostało tam skąd uciekłaś:)Baw się dobrze i ciesz się życiem.
    Buziaczki bardzo mocne wysyłam tam gdzie jesteś:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bliskie mi są Twoje słowa: "Tu mnie rzucił los, ale to nie jest moje miejsce". Też kocham góry, chętnie bym w nie zwiała :)
    Wypoczywaj, oderwij się od codzienności, a potem koniecznie napisz nam gdzie byłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. kochana życzę ci udanego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oby wyjazd był udany! :** Regeneruj się maksymalnie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tylko nie zapomnij piwa w plecaku upchać.
    Coś mam pijacki nastrój dzisiaj....

    OdpowiedzUsuń
  9. Musisz nabrać sił :) Ale na pewno powrót będzie trudny :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Wypoczywaj :) W końcu kiedyś trzeba załadować akumulatory!

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Sisi żyje, dała dziś znak życia u mnie na blogu ufff :

      Usuń
  12. Odpoczywaj! A jak już wspomniałaś o tych górach...niczego nie zazdroszczę bardziej niż ludziom obcującym obecnie z górami.

    Pozdrawiam,
    Najbardziej szczupła
    [najbardziejszczupla.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie wróciłam z Pienin :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Też chętnie bym uciekła na Chi każ dzień... uciekną jeszcze trochę do szpitala tam mimo wysiłku odpocznę :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Puk, puk....
    Nie porwali Cię w tych górach?????

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpoczynek czasem jest naprawdę potrzebny. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. oj bidulko jak Ty się musisz męczyć tam gdzie los Cię rzucił...
    walnij wszystko w kąt i uciekaj w Bieszczady albo inne Beskidy na stałe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. mam nadzieje że odpoczynek sie udał, wracaj do nas szybciutko :**

    OdpowiedzUsuń