sobota, 7 maja 2016

Ale żeby muszelki...

Malkontentka znalazła muszelki. Prawdziwe! Nie jakieś tam szklane paciorki ze straganu pakowane hurtowo przez maleńkie żółte łapki. Żadnej podroby. Autentyki prosto z lodowatej bałtyckiej głębi... Niebywałe to wydarzenie miało miejsce wczoraj, w godzinach nieomal wieczornych. Malkontentka odziana w czapkę uszankę i zapakowana w kurtkę waciankę, walcząc z porywami huraganowego wiatru dzielnie spacerowała po pustej plaży. I wówczas je znalazła - leżały sobie przy brzegu. Jak kiedyś...

34 komentarze:

  1. Za miesiąc też będę zbierała muszelki, już się nie mogę doczekać :D

    Ładne łupy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne muszelki :) udanego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałyśmy kiedyś cały słoik takich pięknych prawdziwych muszelek ^^ Niestety podczas remontu tak się zawieruszył, że do dziś go nie odnalazłyśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też zawsze uważnie szukam nad morzem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ich mnóstwo :) zawsze zbieram.

    https://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. wooooow aż mi się zamarzyło pojechanie nad morze :3

    OdpowiedzUsuń
  7. W tamtym roku w lipcu znalazłam może z 5 sztuk:)
    Miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś z mężem przywieźliśmy z nad morza bardzo dużo muszelek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W domu mam całe pudełeczko. Bardzo lubiłam zbierać muszelki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę zazdroszczę, bo uwielbiam ich zbierać i nie rozumiem, jak można kupować płastykowe.

    OdpowiedzUsuń
  11. A bursztynka nie widziałaś? Serio tak zimno nad morzem? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam zbierać muszelki. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Spacerek po plazy swietnie dotlenia

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak kiedyś.. dobrze ujęte ( jak zawsze zresztą :p). Mimo, że nad morzem urzęduję to niestety wciąż tylko te na spotykam >.> a bursztyny to już skarb absolutny! Jakbym znalazła to bym mamie podarowała, bo kiedyś z muszelek jak i z bursztynów, które znajdywała oklejała szkatułki- teraz to jak antyk stoi na półeczce :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Oh tak. Sama aktualnie przebywam na Florydzie, gdzie jodu jest od groma i uwielbiam taki spacerek wieczorek ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. powiadasz prawdziwe muszelki?!jesteś jednak wielka <3 odpoczywajcie kochani :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ też bym pochodziła za takimi. Moje urlopy zawsze są nad morzem jako, że mieszkam blisko i już się nie mogę doczekać kolejnego :) Nie dlatego, że nie będę chodzić do pracy, a dlatego, że będę w domu :) Muszelki-prawdziwy skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jakoś tak, z serca Polski to nie wiem jak to z tymi muszelkami. Nie robią one na mnie większego wrażenia. Może jakby tak przejechał się człowiek nad morze i wyprawił sobie podróż w poszukiwaniu tych skarbów to coś by się w nim zatliło. Ociupinka emocje. A tak? No nie wzięło mnie.

    OdpowiedzUsuń
  19. oj, odczuwam brak morza :( tak dawno go nie widziałam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Chce się wakacji i morza...polskiego morza. Uwielbiam. A takich muszelek też mam trochę w domu - własnoręcznie uzbieranych na nadbałtyckiej plaży.

    OdpowiedzUsuń
  21. szkoda, że nie bursztyny, to by było!

    OdpowiedzUsuń
  22. Moje muszelki leżą pewnie w jakiejś butelce z kolorowymi szkiełkami. ;]

    OdpowiedzUsuń
  23. Ojeju! Mam takich muszelek cały koszyczek, zbierane dawno temu nad morzem i takie, które kupiłam na jakimś straganie :) Pięknie wyglądają, nawet po latach :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja nad Bałtykiem byłam tylko raz i nic nie znalazłam :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Achhh, chcę nad morze. Niby nie mam aż tak daleko, dwie godzinki i jestem ale ciężko się zabrać... Może w wakacje spakuję rodzinkę i pojedziemy poszukać muszelek :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam dawniej pełno muszelek, ale wszystkie powyrzucałam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oj, dawno nie spacerowalam po plaży nad morzem.. :(

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne, aż mi się zamarzyło kika dni nad morzem <3 nie mogę się dozekać lata :)
    Ps mogę prosić o kliknięcie w linki w ostatnim poście?;> Bardzo mi pomożesz. Buziaki ;)

    OdpowiedzUsuń