O czym chciałabym pisać? Zagajam delikatnie, bo tak naprawdę nie wiem, czy jestem na tyle zadufana w sobie aby uznać, ze w mej głowie siedzi coś, czym warto dzielić się z innymi... W tej chwili siedzi niewiele... No nieważne.
... Chciałabym pisać o wszystkim, co pod palce wskoczy. O wyzwaniach intelektualnych, którym od czasu do czasu podlegam i o trywialnych sprawach, które angażują mnie bez reszty. O literaturze przez baaardzo duże L i o czytadle dorwanym w pociągu (ściemniam - nie jeżdzę pociągami) o sąsiadce z drugiego, nieustannie monitorującej parking i o eksperymentach, które wiecznie przeprowadzam maltretujac niemal każdą dziedzinę istnienia. O mojej szalonej pracy i kosmetykach, które kocham. O podróżach i nerwicy, która mnie systematycznie podgryza...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz