Strony

czwartek, 4 sierpnia 2016

Kto doradzi Malkontentce?

Oko to poważna sprawa. Na jego powagę i zachwycający brak wagi składa się wiele złożonych przyczyn, o których pogadamy innym razem. Teraz - krótko i treściwie... ale za to z domieszką romantyzmu. Taka dziś Malkontentka romantyczna wstała o brzasku, że w uniesieniu ducha nawet Casablancę  przemierzyła z głupio rozanielonym  uśmiechem, rozpostartym na krzywych zębach. A zaprawdę powiadam Wam, że ciężko bujać w obłokach zamieszkując w tak czadowym miejscu. Mała próbka? Ależ proszę...
Orgia romantyzmu w przypadku Malkontentki nie była spowodowana wysokimi walorami estetycznymi otoczenia. He he. Powody są nieznane. To wprawdzie budzi pewien niepokój, ale globalnie jest bez znaczenia...
Bredzim, bredzim a miało być o oku, a raczej o "pod-oku". Szerzej wiadomo, że oko jest zwierciadłem duszy. Natomiast pod okiem tkwi tablica pamiątkowa, na ktorej zapisują się trwale wszystkie mordoplaski żywota... plus kalendarz, bezlitośnie pokazujący datę przydatności do spożycia! Malkontentka, moi Państwo, zaczyna powoli więdnąć - jako że dziś romantycznie, nie powiem, że psuje się bestia niczym kurczak z tego zaplutego mięsnego za rogiem (ciekawostka- w sklepie niby świeży- po doniesieniu do domu cuchnie, że ho ho). Romantycznie... 
Pomijając okoliczne kurczaki, Malkontentka została wyposażona przez Macochę Naturę w głębokie czarne wory pod oczami- jest to cecha osobnicza gatunku, z którego się wywodzi- wszystkie spokrewnione jednostki mają takie lima na obliczach. Z wiekiem wyżej wzmiankowane sińce zaczynaja wyglądać wybitnie nieatrakcyjnie, a skóra pod okiem dobija do fazy interesującego marszczenia. Stąd też prośba Malkontentki. Doradźcie jej jakiś absolutnie fantastyczny krem pod oko... Żeby cudzik był...

33 komentarze:

  1. U mnie sprawdził się krem ava, jest rewelacyjny. Nie wiem jak wyglądają u ciebie te cienie ale moje były ciemnobrązowe z podpuchnięciami. Dzięki kremowi nie dość że podpuchnięcia zniknęły praktycznie w 100 % to jeszcze cienie zniwelowałam do minimum - http://www.aptekagemini.pl/ava-krem-serum-rozjasniajacy-cienie-pod-oczami-15ml.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama ciągle szukam "podocznego" ideału ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo to kurza noga ciężko cos sensownego wyczaić.

      Usuń
  3. To ja z tych porad też chętnie skorzystam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No to ja jak zawsze polecę mój ulubiony z Sylveco i kosteczki z lodu, wrzuć do nich rumianek, z łąki naj, ale tez z torebki, herbacianej też będzie super :* :* U mnie tez mimo lata nastroje różne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A sylveco:). Wlasnie z przyjemniscią stosuję tonik z hibiskusem

      Usuń
    2. muszę wypróbować zatem z Sylveco, bo również szukam tego najlepszego kremiku. :D

      Usuń
  5. Jeśli chodzi o oczy, to warto zainwestować w porządny krem. Fakt, że będzie on kosztował sporo, ale jeśli skóra już została uszkodzona, to nie wystarczy taka zwykła pielęgnacja prewencyjna. Słyszałam świetne opinie o azjatyckim Su:m37º Flawless Regenerating Eye Cream i choć cena za opakowanie pełnowymiarowe jest zaporowa, bo kosztuje ok. 400 zł to dziewczyny kupują go w próbkach i wtedy wychodzi o wieeele taniej, tylko trzeba znaleźć dobre źródło tych próbek, żeby nie były podróby. Maxineczka bardzo poleca Clinique All About Eyes Rich (mam go w wersji bez Rich, ale jeszcze nie zdążyłam przetestować) i Bobbi Brown (chyba Extra Eye Repair Cream). Według mnie zwykłe kremy z drogerii czy jakieś te tańsze naturalne nie mają racji bytu. Nie wiem jak dokładnie wyglądają Twoje zmarszczki - czy to już stan alarmowy, czy zmarszczki dopiero zaczęły się pojawiać :p Ale jeśli jest to już dość poważne, to trzeba sięgnąć po cięższą artylerię. Przede wszystkim dobrze nawilżać - nie natłuszczać (choć natłuszczać też, ale nie tylko). Dlatego wszelkie gliceryny i inne substancje, które przenikają przez naskórek są jak najbardziej wskazane. Do tego kwas hialuronowy, koenzym Q10, coś co pobudzi produkcję kolagenu i elastyny... To bardzo szeroki temat, a fajnie opisał go Azjatycki Cukier, więc podeślę Ci link do jej posta na ten temat: http://azjatyckicukier.blogspot.com/2016/07/anti-aging-oczu-wielotkankowe-podejscie.html Co do worków - musisz określić czy naprawdę są to worki, czy tylko sińce. Worki to wypukłość pod oczami, która naturalnie pojawia się z wiekiem. Sińce to tylko zmiana w kolorze, czasem świadczy o zaburzeniach, a czasem po prostu jest to efekt cienkiej skóry pod oczami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To sa zdecydowanie cienie. Ale ma je cała moja rodzina. Cecha urody.
      Kurcze, bardzo Ci dziękuję za tak wyczerpująca informacje. Zaraz zrobię z niej użytek.

      Usuń
    2. Ja korzystałam z SUM:37 i uważam, że jest absolutnie warty swojej ceny. Mozna oszukać trochę system - wystarczy zamiast slicznego słoiczka kupić tę samą objętość próbek tegoż elyksyru i cenowo wychodzi z przesyłką z ebaya ok . 100 zł ;p zamiast prawie 400 ;D. Wiesz co sama męczę się z worami i wierz mi, że i tak nalepszy w te klocki jest hialuron ;p jeszcze sobie tego nie zrobiłam , ale kumpelki już tak - koszt zabiegu ok 600zł razem z preparatem do wstrzykiwania i utrzymuje się prawie 2 lata - efekt bardzo dobry , wygląda naturalnie i nie ma obaw jak przy botoxie, że z twarzy zrobi się macha .

      Usuń
    3. Pat! Igły! Ja sie boje igieł! Czuje, ze jestem na igły uczulona;))). Ja wiem. Rozumiem. Na lekarzu igły i krew nie robią wrażenia, ale ja jestem.. no wiesz- tchórz jestem;)
      Ten krem z próbek - mówisz - uzbierać. Pomysł jest:)

      Usuń
  6. Kochana, korektor sobie spraw... taki gęsty, w kremie.
    Mi dobrze robił krem z kofeiną 100% pure, ale ja takie raczej średnie mam te cienie, więc wiesz.... i olej z opuncji bardzo mi pomagał.
    Czytałam, że okłady z gotowanego ziemniaka są dobre na cienie :D to się obłóż pyrkami :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie cienie są genetyczne.
      Placki ziemniaczane przed momentem spożyłam... Ale to nie zadziała chyba?

      Usuń
    2. :DDDDD
      Wyczytałam kiedyś, że trzeba takie plastry ugotowanego ziemniaka (wystudzone....) kłaść na oczęta właśnie :DDD i że to na cienie pomaga. Ale przyznam, że nie testowałam...
      Stosowane wewnętrznie chyba na cienie nie pomogą :DD

      Usuń
    3. A może jakaś suplementacja?
      Duże dawki wit C? Preparaty uszczelniające naczynka???

      Usuń
    4. O a ja to bede łykać? Zapomnę na bank;)

      Usuń
    5. Rób jak ja.... ustawiaj przypomnienie w telefonie :D

      Usuń
  7. no to mamy podobnie, ja tez mam hustawke nastrojow....

    OdpowiedzUsuń
  8. ja kiedyś używałam Orientany z czereśnią japońską czy jakoś tak - miły produkt, ale czy sprosta Twoim wymogom Malkontenckim... Okrutna macocha co innego mnie dała na do panaceum szukam, więc ciężko mi polecić coś sprawdzonego przetestowanego co sprostało by wymogom Malkontenckim

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z tej Orientany niczego nie używałam. A bo Filiżaneczko z tą Naturą tak juz jest - dla jednych mamunia, dla innych macocha:(

      Usuń
    2. Myślę że dla nikogo nie jest idealnie łaskawa,przy czym odcienie przewrotności sa rozmaite

      Usuń
  9. No nie wiem Kasiu, moja teściowa ma podobny problem i do tej pory nie znalazła nic godnego uwagi. Choć w jej przypadku w grę wchodzi też brak systematyczności.... Próbowała masę kremów, sama jej kilka polecałam i nic. Nie chcę Cię dołować, ale na genetykę nic tak pięknie nie podziała jak chirurgia :(
    PS. Piąteczka, ja też z tych uczulonych na igły. Prawie mdleję i mimo 30 lat trzeba mnie zagadywać przy podobnych atrakcjach, inaczej zwiewam gdzie pieprz rośnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coz systematyczność rowniez nie jest moją najmocniejszą stroną. Ale kto wie. Moze bym sie zmobilizowała:)

      Usuń
    2. Mobilizuj szeregi i do walki :)

      Usuń
  10. hm cięzko mi rzec co by było dobre;p może samemu mazidło zrobić a co:D

    OdpowiedzUsuń
  11. jak cudzik to tylko fridge kawowy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nasza znajoma również była obdarzona pandzimi cieniami pod oczami, które z biegiem czasu wyglądały coraz gorzej. Wyjechała za granicę i wróciła bez nich :P Nie wiemy jaki chirurg jej to zrobił ale odwalił dobrą robotę :D Mamy jednak nadzieję, że kremy w Twoim przypadku również się sprawdzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kochana, muszę Cię rozczarować: cudów nie ma i kremem tego nie załatwisz ;( ale korektor i takie specjalne podkłady załatwia sprawę :)

    OdpowiedzUsuń