Pamiętacie słowa pułkownika Slade’a w Zapachu kobiety? Włosy… Mówią, że włosy są wszystkim, wiesz… Czy zatopiłeś kiedykolwiek nos w gąszczu loków i chciałeś po prostu zasnąć na wieki?... No to w przypadku Malkontentki mamy dupkę. Nie będzie wciskania żadnych nosów w loki – nie będzie też umierania podczas tego wtulania – co w sumie samo w sobie nie jest takie złe, bo co to z takim wtulonym trupem potem zrobić?… Teraz można jedynie po przyjacielsku zmierzwić malkontencką pseudo-czuprynę, co z fajerwerkami żądzy niewiele ma wspólnego… Wizje długich pasm nawijanych na paluszek, namiętnych kochanków… dobra, nieważne… ot prysły niczym bańka mydlana. I tyle. Mamy twardą rzeczywistość… Włosy zostały….obcięte i piękniasto zakolorowane! Mojej kochanej przyjaciółce nawet ręka nie drgnęła, gdy kilkoma sprawnymi ruchami… ech. Jest teraz Malkontentka na świecie jeno z twarzą. Rozumiecie!? Z twarzą. Głównie. Bo włosów mało… No ale nie ma przebacz. Trzeba być mężczyzną, włosy to nie noga – odrastają. Środki radykalne niekiedy są niezbędne i tego się trzymajmy…
I na chwilkę Malkontentka w nowej odsłonie...
masz gęstą czuprynę ! :D
OdpowiedzUsuńE tam. Sztuczny tłok ;)
Usuńojej, pokazałaś swoją piękną buźkę :D
OdpowiedzUsuńZ naciskiem na "piekna" :)))
Usuńładna żeś ziomko:D
OdpowiedzUsuńTaaa.., tulę ze ziomka:)
Usuńserio:D i uśmiech taki ziomowy:D
UsuńNo wiesz co jak ty masz mało włosów to ja jestem łysa :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wyglądasz dobrze, ba nawet bardzo dobrze - rzucić męża dla Ciebie bym nie rzuciła ale z krzykiem też bym nie uciekła :D
Chwile sie zastanawiałam czy powinnam się zmartwić, czy ucieszyć;).!Targają mna sprzeczne uczucia;)
Usuńhe he he he - dobra odpowiedź na koniec dnia :D
UsuńW sumie sama nie wiem, ale poprawiasz mi humor zdecydowanie :)
Bardzo mnie to cieszy:)))
UsuńBardzo ładnie wyszło. Przyjaciółka ma talent =)
OdpowiedzUsuńJest mistrzynią:)
UsuńMalkontentka - Ty nas wkręcałaś z tym wyglądem! Przecież Ty jesteś śliczna baba! A przyjaciółki pozazdrościć. Fajna młodzieżowa fryzurka.
OdpowiedzUsuńPrzyjaciolka jak najbardziej godna zazdrości:)
UsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:)
Usuńpiękna, gęsta grzywka :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:)
UsuńMiałam kiedyś taką grzywę i bardzo lubiłam... bardzo ładnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńDziekuje :))
UsuńUśmiechnięta - znaczy zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńJa mam taki wyraz twarzy:)
UsuńŻebym ja miała takie włosy, a ja po moich ostatnich eksperymentach kolejnych mam siano a nie włosy :/ Ładnie Ci z grzywką :)
OdpowiedzUsuńPoczytaj sobie o moim Organic Curl System... To była przyczyna obcięcia wlosow. Masakra na głowie.
UsuńBardzo ładnie wyglądasz :))
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńPrzyjaciółka najlepsza, fajnie, że mogłaś oddać się w jej ręce zamiast iść do fryzjerki, która zawsze jest loterią. Bardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. A moja przyjaciolka jest mistrzem fryzjerstwa:). Artystyczna natura:)
UsuńKochana, ślicznie wyglądasz..jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńRenia moja, ja Ci bardzo dziękuję :)
UsuńBardzo twarzowa fryzurka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo Ci ładnie :) Swoją drogą, to ja mam jakąś "fryzjerową" (czy jakkolwiek) fobię, unikam ludzi z nożyczkami w obawie przed oszpeceniem (taki uraz z czasów gimnazjum, całe szczęście, że włosy to jednak nie noga, bo wyglądałam jak nieszczęscie, a właściwie to siedem nieszczęść). Raz na rok, to w moim przypadku góra. Byłam właśnie z rok temu i teraz znowu dumam, czy czasem nie udać się do jakiejść "pani tnącej", ale nie wiem co z tego będzie. Sprawa wymaga głębszego zastanowienia, oraz rozważenia zysków i strat :P
OdpowiedzUsuńJa mam siłę fachową w postaci najbliższej przyjaciółki. Więc rozumiesz- pełne bezpieczeństwo :)
Usuńślicznie Ci! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiknie! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDzieki :)))))
UsuńTrzeba być mężczyzną, haha, padłam :)
OdpowiedzUsuńKasiu jesteś śliczna, a Twoja fryzurka jest bardzo kobieca i twarzowa, ja bym tak łatwo nie rezygnowała z tej namiętności i kochanków :)
O kochana;). Ja juz mam tu obstalowanego małżonka;). A co do śliczności... to bynajmniej, że tak cytatem z Nad Niemnem nieomal rzucę;)
UsuńTo co, małż się już nie liczy w temacie namiętności? Bierz go w obroty, niech się nie miga od obowiązków małżeńskich :D Co do urody to się nie doceniasz i nie podoba mi się to! Współczesna i mądra kobieta podkreśla swoje atuty a nie szuka dziury w całym :)
UsuńMnie się wydaje, że z tą marnością swojej czupryny zdecydowanie przesadzasz! :-) Jak widzisz daję znak, że żyję :-) A nowa fryzura niezwykle twarzowa - wprost się napatrzeć nie mogę! Świetny look <3
OdpowiedzUsuńNie przesadzam:). No miło Cię widzieć! Nie ukrywam, że brakuje mi tu Ciebie:)
UsuńWiem Kaśka, wiem! Nawet nie wiesz jak mi ciężko, że nie mogę bywać tu regularnie! Ale ja to zmienię! :-* Zima idzie! Będzie dobrze!
UsuńNie jesteś mężczyzną :D ale kobietą z jajami!
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie! I pogódź się z tym :P
Ponoć mam męski mózg... A to chyba nawet wiecej niż jaja:)))). Chociaż to tez kwestia dysusyjna- znam kilku panów, ktorzy z pewnoscia by się z tym nie zgodzili. Co do wyglądu - fotografia kłamie. Najbardziej przypominam tego z lewego dolnego rogu:)))
UsuńKwestia mocno dyskusyjna :D szczególnie w świetle powszechnie panującej opinii, że to nie mózg odpowiada za myślenie płci brzydkiej :D w tym kontekście to jednak jaja bliżej głównego ośrodka myślowego....
UsuńCo Ty gadasz, wyglądasz przepięknie w tej fryzurce i loczki są - delikatne subtelne , bez potarganej szopy a ala arystokratka ^^) Jest cudownie !
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Loczki są i nawet mile:).
UsuńTeż mam grzywkę ha!:) Ale Twoja jakby bujniejsza. Jakby dużo bujniejsza... Wiem, że mam cieniutkie kudełki (w dotyku są jak włosy dziecka), ale teraz popadłam w kompleksy. Chlip
OdpowiedzUsuńJa też mam cieniutkie - magia zdjęcia wypacza rzeczywistość:)
UsuńMagia magią, ale w tak wielkie czary to ja nie wierzę:))
UsuńMasz co czesać na tej głowie! Ale gęste włosy - też bym tak chciała :P
OdpowiedzUsuńMam włosy jak mysz pod pachą:). Na zdjeciu gęsto wyszły:)
UsuńFajna fryzura, grzywka Ci pasuje:) Zazdroszczę kobietom, którym pasują bardzo krótkie fryzury jak np. Małgosia Kożuchowska i nie muszą się tak męczyć z czupryną i litrami szamponów, żeby domyć te kłaki:)
OdpowiedzUsuńKochana, fantastyczna fryzura! ślicznie wyglądasz! jeszcze nigdy się tak nie uśmiechałam jak Ty po fryzjerze :D
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
jaka miła buzia :*
OdpowiedzUsuńE tam, wcale nie takie krótkie i wcale nie tak mało :)
OdpowiedzUsuńWczoraj dostałam paczuszkę - dziękuję :* Miałam prawie tygodniową wizytę rodzinki i nie miałam w tym czasie nawet okazji otworzyć lapka, więc dopiero nadrabiam zaległości blogowe :)
Ja niedawno też pożegnałam się z kłaczkami, więc witaj w klubie. ;P
OdpowiedzUsuńŚwietne włosy :-D
OdpowiedzUsuńŚwietna fryzura :)) a Ty jaka ładna uśmiechnięta :))
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ta fryzura :)
OdpowiedzUsuńJaka Ty śliczna!!! <3
OdpowiedzUsuńJak to wizje kochanków prysły?! Przecież jest mega seksi! :D Super!
OdpowiedzUsuńPrzeszukałam posty w poszukiwaniu zdjęcia włosów :D... Uwielbiam takie fryzurki ale moje smętne proste kłaki nigdy nie będą dobrze w takiej wyglądać. A Tobie bardzo w niej do twarzy :)
OdpowiedzUsuńOj, ktoś tu chyba przesadza! :-) Wiele kobiet (w tym ja!) chciałoby mieć takie „marne” włosy, jak Ty. Uwierz kochana, że nie możesz narzekać – naprawdę!
OdpowiedzUsuńOczywiście zawsze mogłoby być lepiej i pewnie masz komu zazdrościć (w pozytywnym znaczeniu tego słowa), ale też wiele kobiet Tobie zazdrości (w tym ja), więc sama widzisz – może być znacznie gorzej.