Wiecie, jak to jest płakać, rozmazując nerwowo tusz po policzkach, mając za widownię trzy współczujące, ale obce pary oczu? Wiecie, jak to jest gdy trzeba podjąć decyzje...
Co jeśli...
Czy?
Jestem za życiem, ale nie za wszelką cenę.
Proszę ratować psa. Ale jeśli...
To ma być godnie...
Ona zasłużyla na godność...
Inaczej sobie tego nie wyobrazam. Ile lat mnie pani zna...
Pierwsza, delikatna iskierka nadziei zapłonęła około południa... Vizer przeżyła operację... Cztery godziny. Rokowania są ostrożne. Bardzo ostrożne. Ale...
Dziękuje za wsparcie kochani. To nie jest TYLKO pies. To przyjaciel... Bo jak to dziś powiedział moj mąż do weterynarza... Vizer denerwuje się... no tak jak każdy człowiek przed operacją...
Trzymam mocno kciuki za Twoją przyjaciółkę! Będzie dobrze ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBędzie dobrze jestem pewna!
OdpowiedzUsuńOby :)
UsuńTrzymam kciuki, kiedyś musiałam uśpić swojego zwierzaka i wiem że to cholernie trudna decyzja. Mam nadzieję, że postąpicie najlepiej jak możecie
OdpowiedzUsuńBidula... ;-(
OdpowiedzUsuńpo słowach Twojego męża widać, że psina jest dla Was kimś więcej
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia! Już od dawna czytam tu o Vizer i mam nadzieję, że będzie jeszcze dużo postów i zdjęć :)
OdpowiedzUsuńTrzymam zatem za Was dalej kciuki :*
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie dość, że tak jak człowiek to nawet denerwuje się bardziej, bo nikt jej nie umie wytłumaczyć co będzie się działo...
OdpowiedzUsuńWszyscy w domu trzymamy kciuki! Arika najmocniej!
Ojejcia Vizer żebyś wyzdrowiała pręciutko!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wszystko będzie zmierzać ku dobremu!
OdpowiedzUsuńWasza Vizer jest częścią Waszej rodziny i właśnie tak ją traktujecie. To bardzo piękne i trzymamy za nią kciuki a Alfik kciuko-łapki.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka dla pieska, trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło!
OdpowiedzUsuńNo dokładnie- pies też człowiek. Trzymam mocno kciuki.
OdpowiedzUsuńJej ściskam mocno - i wierzę, że będzie dobrze! BO mus być!
OdpowiedzUsuńMaleńka wyjdzie z tego! Wszyscy trzymamy mocno kciuki! :-*
OdpowiedzUsuńojj, jak ja to znam dobrze...trzymajcie się tam i Ty i Vizer :) Trzymam kciuki - zobaczysz, że będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńjest silna i będzie żyła jeszcze długo:)
OdpowiedzUsuńWszystko będzie dobrze :* jestem pewna, że się wyliże i będzie słodko podkradać jedzenie świąteczne :)
OdpowiedzUsuńKochanaaaa V. <3 Przesyłam kochające fale <3
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze, musi być :) Trzymamy mocno kciuki <3
OdpowiedzUsuńŚciskam Was ciepło i trzymam mocno kciuki za Was. Vizer napewno bardzo chce jeszcze z Tobą pobyć więc wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńŚlę ogrom pozytywnej i świeżej energii.... bądźcie dzielne! Musi być dobrze!
OdpowiedzUsuńO matko i jak? I jak ja się pytam ma się Vizer?? Przeżyłam to, nie życzę nikomu. Dużo sił przesyłam i nadziei!
OdpowiedzUsuńKłaku śliczny! Bądź silny! Tulę zza monitora!
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze;)
OdpowiedzUsuń