Trzeba przejść przez życie z
godnym przymrużeniem oka, dając świadectwo jakiemuś nieznanemu Wielkiemu
Demiurgowi, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie...
Tak kochani, dziś zaczynamy poniekąd grubo, ale jednak z przymrużeniem oka… Nic, bowiem co pan Lec wygłosił – wtłaczając to w quasi-komiczną formę - nie należy do kategorii niecelowych i nieskwalifikowanych – jest jedynie nieuczesane… Nawet żartując można połykać łzy, a zazwyczaj dzieje się tak, że ten, kto najweselszy - gdzieś tam w bebechach jest najsmutniejszy… Połaskoczmy zatem nieco ludzkie ego, potrącajmy dusze, strzelmy sobie prztyczka w nos… hmm?
Tak kochani, dziś zaczynamy poniekąd grubo, ale jednak z przymrużeniem oka… Nic, bowiem co pan Lec wygłosił – wtłaczając to w quasi-komiczną formę - nie należy do kategorii niecelowych i nieskwalifikowanych – jest jedynie nieuczesane… Nawet żartując można połykać łzy, a zazwyczaj dzieje się tak, że ten, kto najweselszy - gdzieś tam w bebechach jest najsmutniejszy… Połaskoczmy zatem nieco ludzkie ego, potrącajmy dusze, strzelmy sobie prztyczka w nos… hmm?
Niniejszym ogłaszam sezon na CZWARTKOWE SPA DLA PSYCHE - w skrócie PSYCHO-CZWARTEK. Mamy prozatorskie
poniedziałki, to może w czwarteczek wierszykiem, cytatem, złotą myślą rzucimy?
Tak dla odmiany - żeby nie tylko ciałku dogadzać, ale czasem machnąć jakąś pielęgnację
czy zgrabny makijażyk dla ducha? Na recenzje zostawmy pozostałe dni tygodnia... Hmm... A moze piątek z felietonem...? Już... Zamilknij serce moje...
Skad pomysł na małą odskocznię? Otóż najwiecej odsłon mają moje gawędy nie-kosmetyczne, chociaż moje kosmetyczne też nie do końca są kosmetyczne ...
...a masło jest maślane.
Poza tym może dobrze uczyni naszemu zdrowiu psychicznemu taka czasowa ucieczka z kosmetycznego raju...?
Skad pomysł na małą odskocznię? Otóż najwiecej odsłon mają moje gawędy nie-kosmetyczne, chociaż moje kosmetyczne też nie do końca są kosmetyczne ...
...a masło jest maślane.
Poza tym może dobrze uczyni naszemu zdrowiu psychicznemu taka czasowa ucieczka z kosmetycznego raju...?
Ja zacznę – najwyżej będę swym jedynym czytelnikiem… A zacznę grubo i z patosem –
Herbertem…
Idź dokąd poszli tamci do
ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją
ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co
na kolanach
wśród odwróconych plecami i
obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać
świadectwo
bądź odważny gdy rozum zawodzi
bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie
to się liczy
a Gniew twój bezsilny niech
będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos
poniżonych i bitych
niech nie opuszcza cię twoja
siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni
wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą
rzuca grudę
a kornik napisze twój uładzony
życiorys
i nie przebaczaj zaiste nie w
twojej mocy
przebaczać w imieniu tych
których zdradzono o świcie
strzeż się jednak dumy
niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swa błazeńską
twarz
powtarzaj: zostałem powołany -
czyż nie było lepszych
strzeż się oschłości serca
kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb
zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twojego
ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie
pocieszy
czuwaj - kiedy światło w górach
daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi
twoją ciemną gwiazdę
powtarzaj stare zaklęcia
ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego
nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa
powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynie i ginęli
w piasku
a nagrodzą cię za to tym co maja
pod ręką
chłosta śmiechu zabójstwem na
śmietniku
idź bo tylko tak będziesz
przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków:
Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i
miasta popiołów
Bądź wierny idź
To jeden z najważniejszych utworów w moim życiu – średnio przypomina mi się co dwa dni – a już szczególnie, gdy walnę nosem o glebę…
Wasze pomysły? Propozycje? Tak z serducha?
Ja tam Herberta lubie;)
OdpowiedzUsuńNo ja tez;)
Usuńrzeczywiście z patosem! ale nam dowaliłaś teraz co czwartek trzeba będzie się bardzo mocno wysilić intelektualnie, aby zbyt mocno "chłostą śmiechu" nie być potraktowanym :D osobiście poproszę o coś mniej ambitnego, może Jasnorzewska-Pawlikowska? ;D
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Bo ja dzis w szalenie podnioslym nastroju wstałam:). Ależ przeciez każda babka kocha Pawlikowska Jasnorzewską! Hmm myslalam o następnym czwartku z Janem Himilsbachem;). Raczej mało wytwornie ale za to jak smacznie!
Usuńodskocznia idealna!
OdpowiedzUsuńja tam lubię twoje gawędy na każdy temat, bez wyjątków ;)
Dziękuje serdecznie :)
Usuńja też je czytam z przyjemnością:)
UsuńNawet nie wiecie, jak mi miło :))
UsuńMasz rację - czasem trzeba coś innego poczytać, bo za bardzo żyjemy tymi kosmetykami chyba. Popieram te czwartki i proponuje Poświatowska albo coś z tego Leca?
OdpowiedzUsuńBędzie i Poswiatowska i Lem :)
UsuńBardzo lubię Herberta i Twoje niespodziewankowe posty :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci bardzo :).
UsuńAle fajnie się Ciebie czyta :D Herbatki kocham :]
OdpowiedzUsuńDziekuje serdecznie !
UsuńCzwartkowe spa dla psyche- jak najbardziej :D
OdpowiedzUsuńNo dzis moze zza grubej rury wystrzeliłam ale jakos mi podniosle i patetycznie od świtu:)
Usuńlubię Herberta ma fantazję i polot i mądrość w utworach swych:)
OdpowiedzUsuńI dobrze czyni tym co padli nosem na glebę ;) zawsze działa !
UsuńEpizod pozytywny?... :)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo
Usuńlubie wracać do Twoich postów, jakoś dobrze się tu czuje :D :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!!!
UsuńKażdy ma własne wspomnienia, sentymenty. Moje praktycznie z każdą zagraniczną podróżą są bardzo pozytywne; duża w tym zasługa ludzi, z którymi wyjeżdżam. Podobno nie ważne, gdzie, tylko z kim - i coś w tym jest :)
OdpowiedzUsuńŚwięte słowa!
UsuńUwielbiam poezję Herberta, choć łatwa do zrozumienia to ona nie jest :-) "... bo tak zdobędziesz dobro, którego nie zdobędziesz." Hmm, coś w tym rzeczywiście jest :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Sio
PS Jeśli lubisz Herberta, to polecam Ci mój ulubiony jego wiersz "List do Kaliguli". Niezbyt długi, ale po prostu genialny :-)
Wracam do Herberta wciąż i wciąż i wciąż...
UsuńDla mnie Herbert jest za trudny. Wolę poezję kobiecą.
OdpowiedzUsuńJa generalnie nie umiem tak jakos kategorycznie sie określić. Moze ujmę to tak... Lubię to, co mi się podoba;)
UsuńNie jestem dobra w interpretacji wierszy.
OdpowiedzUsuńJa rowniez... Raczej czuje niz analizuje :)
Usuń